Aktualności
Zagrożone prawa działkowców - ochrona działkowca przed roszczeniami
Były to najczęściej tereny zdegradowane i nieużytki, które zostały przywrócone społeczeństwu i przyrodzie dzięki pracy działkowców, którzy przekształcili je w oazy zieleni.
W rezultacie tworzono kolejne ogrody działkowe, zagospodarowywano coraz więcej działek, na których setki tysięcy rodzin inwestowało swój czas i majątek. Działkowcy działali w dobrej wierze w pełnym zaufaniu do władz, które ustanawiały na ich rzecz prawa do gruntów.
Wraz z transformacją ustrojową pojawił się poważny problem roszczeń do gruntów zajętych przez ogrody, które lawinowo zaczęli zgłaszać byli właściciele, ich spadkobierców, ale także osoby prawne i fizyczne nie związane z byłymi właścicielami. Coraz częściej podważano przejęcie powyższych gruntów przez władze publiczne i żądano, aby działkowcy natychmiast i bezwarunkowo opuścili swe działki i oczyścili je ze wszystkiego, co się na nich znajduje. W takich przypadkach działkowcy pozbawiani są gruntu zastępczego na odtworzenie ogrodu oraz odszkodowania za utracone mienie. Dodatkowo żąda się zapłaty wielomilionowych odszkodowań za tzw. bezumowne korzystanie z cudzej własności. Takie sytuacje powtarzają się od ponad dwudziestu lat, stanowiąc poważne zagrożenie dla słusznych praw działkowców. Dlatego też ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych wprowadziła rozwiązanie tego problemu.
Przewidziany w art. 24 ustawy mechanizm wyłącza możliwość zaspokajania w naturze roszczeń zgłaszanych do terenów ROD. Oznacza to, że wykluczona jest likwidacja ogrodów w celu realizacji roszczeń. Powinny one być bowiem zaspokajane poprzez zapewnienie terenu zastępczego, względnie poprzez wypłatę odszkodowania. W ten sposób wprowadzono rozwiązanie kompromisowe, które uwzględnia prawa oraz interesy wszystkich stron konfliktowych sytuacji. Pamiętać należy, że potrzeba ochrony działkowców nie wynika z racji ich bezzasadnego „faworyzowania”, ale jest konsekwencją nadanego im przez ustawę statusu prawnego. Przypomnieć więc trzeba, że – według ustawy o ROD – działkowcowi przysługuje tytuł prawny użytkowania do działki, a ponadto – jest właścicielem majątku trwale związanego z gruntem (m.in. altana, nasadzenia). Nie sposób zatem tolerować występujących przypadków, kiedy realizacja roszczenia powoduje całkowite ignorowanie praw nadanych ustawowo działkowcom, w tym również ich własności. Rodziło to jaskrawą nierówność. Wszak ustawodawca zapewnił pewnej grupie określone prawa, więc musi je chronić przed wszelkimi naruszeniami. Wynika to z konstytucyjnej zasady ochrony praw nabytych w dobrej wierze.
Sprawa roszczeń do gruntów zajętych przez działkowców jest niezwykle skomplikowana i trudna do rozwiązania. Wymaga dokładnego wyważenia interesów stron, a przede wszystkim – konsekwencji rozstrzygnięcia sporu. Innymi słowy, nie można naprawiać przeszłych krzywd pojedynczych osób poprzez mnożenie krzywd wyrządzanych w majestacie prawa dziesiątkom tysięcy rodzin. Kłóci się to z fundamentalnym poczuciem sprawiedliwości. Tym bardziej, że rozwiązanie z art. 24 ustawy o ROD także uwzględnia i chroni interesy byłych właścicieli, zapewniając im słuszną rekompensatę rzeczową albo finansową.
Istotny jest również cel powyższego mechanizmu. Otóż art. 24 ustawy o ROD ma chronić działkowców przed skutkami błędów, których nie spowodowali. Odpowiedzialność winien ponosić ten, kto zawinił – to fundamentalna zasada prawa. I choć pośrednio taka odpowiedzialność władz publicznych wynika z innych przepisów, to są one tak skonstruowane, że najpierw działkowcy i Związek muszą ponieść szkodę – czyli opuścić grunt, zapłacić odszkodowanie – a dopiero potem można sądownie dochodzić od tych władz odszkodowania za poniesiony szkody. Tylko czy działkowcy i Związek są w stanie prowadzić przez wiele lat niezliczoną ilość kosztownych procesów sądowych? I z czego działkowcy mają wypłacać te wielomilionowe odszkodowania? Przecież działki użytkują najuboższe rodziny i w zamyśle jest to forma pomocy socjalnej dla tych rodzin. Z tego też względu art. 24 kieruje roszczenia bezpośrednio do tego, kto jest winny zaistniałego stanu oraz chroni działkowców przed niewyobrażalnymi dla przeciętnego obywatela skutkami finansowymi. Nie można przerzucać rzeczywistej odpowiedzialności za błędy urzędnicze na obywateli działających w zaufaniu do władz publicznych. Rozwiązanie wynikające z art. 24 ustawy o ROD jest zatem wyrazem poszanowania praw słusznie nabytych przez działkowców, przy równoczesnym uwzględnieniu interesów byłych właścicieli.
Krajowa Rada PZD
Tomasz Terlecki
Polecane linki
Komunikat
Zobacz więcej
Wydawnictwo
Instruktor ogrodnictwa w biurze Okręgu prowadzi
dyżur telefoniczny w każdą środę, w godzinach: 13.00 - 15.00
pod numerem telefonu: 17 8543552.
Wszystkich zainteresowanych tematyką ogrodową prosimy również o kontakt mailowy:
ogrodnik@podkarpacki.pzd.pl
- OZ Toruńsko – Włocławski PZD w Toruniu
- OZ PZD w Szczecinie
- OZ PZD w Poznaniu
- OZ PZD w Bydgoszczy
- OZ Śląski PZD w Katowicach
- OZ Mazowiecki PZD w Warszawie
- OZ PZD w Gdańsku
- OZ PZD w Kaliszu
- OZ PZD w Lublinie
- OZ PZD w Legnicy
- OZ Warmińsko-Mazurski PZD w Olsztynie
- OZ Sudecki PZD w Szczawnie-Zdroju
- OZ PZD w Zielonej Górze
- OZ PZD we Wrocławiu
- OZ PZD w Pile
- OZ Małopolski PZD w Krakowie
- OZ PZD w Elblągu
- OZ PZD w Częstochowie
- OZ PZD w Łodzi
- OZ PZD w Koszalinie
- OZ PZD w Opolu
- OZ Podlaski PZD w Białymstoku
- OZ Świętokrzyski w Kielcach
- OZ PZD w Gorzowie Wielkopolskim
- OZ PZD w Słupsku